Słuchanie muzyki to doskonały sposób na relaks i ukojenie nerwów, które tak często towarzyszą przyszłym mamom. Jednak badania naukowe dowodzą, że muzyka ma niezwykle korzystny wpływ nie tylko na kobiety w ciąży, ale także na dziecko, które rozwija się pod ich sercem.
Czy dziecko doceni muzykę?
Dawniej powszechnie uważano, że niemowlę rodzi się zupełnie głuche, a narząd jego słuchu wykształca się dopiero w kilka tygodni po jego przyjściu na świat. W rzeczywistości, jak później dowiedziono, dziecko zaczyna słyszeć już w czwartym miesiącu życia płodowego. Docierają więc do niego różnego rodzaju dźwięki z zewnątrz, takie jak rozmowy rodziców, domowe odgłosy czy właśnie muzyka.
Jakiej muzyki słuchać w ciąży?
Postęp nauki pozwolił odkryć nie tylko fakt, że już w życiu płodowym dziecko jest w stanie wychwycić dźwięki docierające do niego spoza brzucha mamy, ale także umożliwił weryfikację owych dźwięków i sprawdzenie, które z nich są dla malucha przyjemne a które mniej. Najbardziej pożądanym i przyjemnym dla ucha dziecka dźwiękiem jest głos mamy – czytanie i śpiewanie nienarodzonemu jeszcze dziecku jest więc jak najbardziej wskazane.
Im więcej zróżnicowanych dźwięków dociera do dziecka tym lepiej. Wpływa to bowiem na rozwój słuchu, a w rezultacie także mowy dziecka. Oczywiście nie chodzi tu o absolutnie każdy rodzaj dźwięku a jedynie ten przyjemny dla ucha, służący rozwojowi. Zbyt wysokie tony, nagły hałas – to dla dziecka dźwięki nieprzyjemne i niewskazane.
Opinie na temat muzyki, jaką najlepiej jest puszczać rozwijającemu się dziecku są podzielone. Jedni uważają, że wskazana jest wyłącznie muzyka klasyczna, najlepiej autorstwa Mozarta, a także chorały gregoriańskie, inni polecają wyłącznie spokojną muzykę relaksacyjną. Prawdą jest, że obie teorie mają w sobie wiele słuszności – zarówno harmonijna twórczość Mozarta, utrzymana w rytmie 60 uderzeń na minutę, jak i uspokajające dźwięki przypominające odgłosy przyrody to doskonałą stymulacja mózgu dziecka oraz sposób na zminimalizowanie jego stresu oraz obniżenie ciśnienia tętniczego krwi.
Wielu specjalistów uważa także, że maluchowi równie dobrze posłuży taka muzyka jaką preferuje mama. Jeżeli lubisz muzykę rockową i przy niej relaksuje się Twój umysł i ciało, także dziecko będzie zrelaksowane i uspokoi rytm swojego serca wraz z uspokajającym się sercem mamy.
Bezpieczeństwo przede wszystkim
Jeżeli decydujesz się na muzyczny seans z maluchem pamiętaj także o jego bezpieczeństwie. Optymalnym sposobem na słuchanie muzyki wraz z maluchem w brzuchu jest słuchanie jej z głośników, bez użycia słuchawek. Popularny ostatnimi czasy sposób na puszczanie dziecku muzyki przy pomocy dużych nausznych słuchawek nałożonych bezpośrednio na brzuch może być dla niego niebezpieczny. Zbyt głośne dźwięki mogą przestraszyć malucha, zestresować go i spowodować przyspieszenie rytmu serca – a więc wywołać zupełnie odwrotny, niepożądany efekt.